Jadę na Rainbow w karpaty ukrainskie
Potem chcę zahaczyć o pielgrzymkę
A potem do Budapesztu na wystawę Capy.
We wrześniu Mołdawia i rower.
Jadę na Rainbow w karpaty ukrainskie
Potem chcę zahaczyć o pielgrzymkę
A potem do Budapesztu na wystawę Capy.
We wrześniu Mołdawia i rower.
Subscribe to comments with RSS.
Jakie Rainbow? Ritchie’go?
takie http://eurogathering.rainbowinfo.net/WelcomeHome.pdf
Capa rulez, przy okazji obczaj wystawe o Wielkim Kryzysie pietro nizej – Walker Evans tez daje rade.
Miedzy innymi…
Hej, tu Kasia z pielgrzymki, podawałeś mi adres ostatniego dnia;)
Fenomenalne zdjęcia robisz, nie mogę się od nich oderwać, zwłaszcza te z Ukrainy mnie urzekły (ehh co ten format zdjęć ma w sobie… uwielbiam to). Pozazdrościć podróży… Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Zapraszam też do obejrzenia moich pielgrzymkowych wypocin
http://picasaweb.google.com/kn8989/XXXIPielgrzymkaMOdziezyRoznychDrogIKultur#
Bywaj!:)
Luk: Ja i tak byłem dużym w szoku gdy zmęczony po 2,5 godzinach oglądania Capy z nienacka trafiłem na orginały Evansa.
Kasia:co ja moge powiedzieć.. miło mi, dzięki
dostałem od kumpla linka, świetne zdjęcia, świetne rzeczy robisz
ale jak zobaczyłem “We wrześniu Mołdawia i rower.” to od razu banan na twarzy :) Też w tym roku zjechałem Mołdawię rowerem, mój ulubiony skrawek na Ziemi
dzieki
no mi niestety nie udalo sie w tym roku pojechac do moldawii.
mial byc sponsorowany wyjazd a wyszla biurokracja.
bylem tam na rowerze w 2005 i tez bardzo lubie. w przyszlym roku pewnie pojade
też się wybieram za rok tam znowu, może się spotkamy gdzieś w środku mołdawskiej wsi ;)